Do Lublina przyjechało blisko 650 śmiałków z całej Polski, aby walczyć o medale w Akademickich Mistrzostwach Polski w biegach przełajowych. Klasyfikację generalną bezsprzecznie zwyciężył Uniwersytet Gdański.
Ogólnopolskie święto młodych biegaczy miało pierwotnie odbyć się w Chełmie, ale parę tygodni przed jego rozpoczęciem zdecydowano, że zostanie przeniesione do Lublina ze względu na obecną sytuację na Ukrainie.
Trasa nad Zalewem Zemborzyckim należy z pewnością do dość wymagających. Zakręty, podbiegi, kałuże – biegi przełajowe nad lubelskim akwenem rządzą się swoimi prawami. Jak więc wyglądają przygotowania do Akademickich Mistrzostw Polski w tej dyscyplinie z perspektywy biegacza? O tym Patrycja Kapała, reprezentująca Uniwersytet Warszawski, zwyciężczyni rywalizacji pań na dystansie 6 kilometrów.
– Wygląda to u mnie tak, że w zimie robię całkowitą bazę. Można powiedzieć, że w Akademickich Mistrzostwach Polski w przełajach startuje trochę z marszu. W najbliższym czasie celuję najprawdopodobniej w 10 kilometrów na stadionie, a że to są przełaje i ten dłuższy dystans to bardzo pomogą mi pod kątem przygotowań. Mawia się, że w biegach przełajowych najgorszy start jest lepszy niż najlepszy trening.
Przełaje są więc świetnym przygotowaniem do dłuższych dystansów, zarówno dla bardziej, jak i mniej doświadczonych biegaczy. Na podium Akademickich Mistrzostw Polski stanęli jednak najlepsi z najlepszych. Po złoto sięgnęły Anna Ławrukajtis z Politechniki Gdańskiej na dystansie 3 kilometrów oraz wspomniana Patrycja Kapała biegająca w barwach Uniwersytetu Warszawskiego na trasie liczącej 6 kilometrów. Natomiast wśród panów najszybciej 4,5 kilometra przebiegł Bartosz Jarczok z Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach, a dystans 9 kilometrów należał do Patryka Stypułkowskiego z Wyższej Szkoły Kultury Fizycznej i Turystyki w Pruszkowie. Co ciekawe, w sobotniej imprezie biegowej brał także udział olimpijczyk, który znalazł się na podium konkurencji na dystansie 4,5 kilometra – Łukasz Nowak, zawodnik i opiekun zespołu poznańskiego Uniwersytetu Adama Mickiewicza.
– Byłem chodziarzem i kiedyś startowałem na Igrzyskach Olimpijskich na dystansie 50 kilometrów. Tutaj dystans 4,5 kilometra, jak dla mnie, długodystansowca, zbyt krótki, ale poprzez technicznie trudną trasę, istną przełajową pętlę można było trochę powalczyć, wykrzesać z siebie więcej pozytywnej energii i spędzić aktywnie czas z młodszym pokoleniem.
Jeżeli chodzi o klasyfikację generalną kobiet i mężczyzn prym wiódł Uniwersytet Gdański, za nim uplasowała się Politechnika z tego samego miasta, a podium zamknęła Akademia Wychowania Fizycznego w Krakowie. Po raz pierwszy w historii AMP-ów w biegach przełajowych do wspomnianych biegów indywidualnych dołączyła sztafeta mieszana 4×1,5 kilometra. W niej triumfował zespół Uniwersytetu Gdańskiego 2, któremu miejsca ustąpić musiała drużyna Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, a jako trzecia dobiegła ekipa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Foto: Bartłomiej Wójtowicz
Tekst: Maja Matyjaszek
